
Dziś w zasadzie do odżywiania w ciąży podchodzi się w nieco inny sposób niż jeszcze kilkanaście lat temu – nie ma już tak ostrych wymagań co do tego, w jaki sposób należy dawkować np. przyprawy czy ile pić wody. Nadal jednak trzeba mieć na uwadze, że w ciąży chodzi zarówno o zdrowie dziecka i jego matki, jak i dobre samopoczucie tej drugiej. Sprawdźmy więc, co można jeść, a czego lepiej unikać.
Bez surowizny
Na pewno odżywianie w ciąży nie przypadnie do gustu kobietom, które lubią surowe mięso czy ryby. Sushi czy tatar zupełnie odpadają w przypadku ciężarnych z uwagi nie tylko na toksoplazmozę, ale również i bakterie, które bytują w takim mięsie. I choć mogą nie dawać żadnych objawów, to wpływają na nienarodzone dziecko. Warto również z rezerwą podchodzić do pasztetów, a także wędzonych wędlin, jako że mogą one być wytwarzane z aromatem dymu, który ma działanie nowotworowe. Wskazane jest jedzenie mięsa, ale głównie białego i przyrządzonego na sposób lekkostrawny.
Owoce i warzywa
Niezwykle istotne jest dostarczanie do organizmu sporej dawki warzyw i owoców, które są bogate w witaminy oraz węglowodany. Co więcej, zawierają one sporo cukrów prostych, które również są istotne w odżywianiu w ciąży. Ważne jest jednak, aby na siłę nie jeść tych produktów w formie surowej, bo mogą być zbyt ciężkostrawne – lepiej jest ugotować je na parze. W ten sposób również przyjmuje się sporą dawkę cennego dla ciężarnych błonnika.
Nie jeść za dwoje
Mitem jest, że odżywianie w ciąży polega na jedzeniu za dwoje. Zbyt duży przyrost wagi będzie niekomfortowy dla ciężarnej i może potem odbić się negatywnie na jej zdrowiu. Maksymalny przybór wagi w ciąży to 20% co do dotychczasowej masy ciała. Kobiety w nadwagą często tyją mniej i jest t o zupełnie naturalne.